Niemalze nakrecony jak film dokumentalny. Realistyczne przedstawienie wielu faktow, moze nie calkiem wszystko to zgodne z prawda historyczna, ale to przeciez fabularne dzielo. Emocje wyplywajace z ekranu udzielily sie mnie, zwlaszcza w ostatnim kwadransie. Porwani pasazerowie nie zasluzyli na swoj los, ale na to nikt juz nie ma wplywu. Bardzo dobrze tez pokazano islamskich terrorystow; to nie byli fanatyczni wariaci tylko zdesperowani, jakby ubezwlasnowolnieni wiezniowie woli ich 'zleceniodawcy'. Pod takim katem widz zmuszony jest zastanowic sie, dlaczego do tego doszlo i czy tak musialo sie stac. Wg mnie moglo nie dojsc do katastrofy, gdyby sluzby specjalne USA nie zignorowaly grozby atakow terrorystycznych. To jednak nie dotyczy juz samego filmu Greengrass'a, niezwykle dramatycznego i wiarygodnego. Rezyser ten najwyrazniej pyta widza: co Ty zrobilbys, gdybys byl jednym z pasazerow lotu 93? Na to pytanie kazdy sam sobie powinien odpowiedziec po seansie.